Wspomnienie Matki Bożej Loretańskiej w całym Kościele
Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Loretańskiej będzie odtąd obchodzone w całym Kościele powszechnym. Papież Franciszek polecił wpisać je do Kalendarza Rzymskiego. Ustala to ogłoszony dziś Dekret Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów.
Kult Matki Bożej Loretańskiej jest związany z sanktuarium Świętego Domku w Loreto. Jest to, jak mówił św. Jan Paweł II, „sanktuarium cudowne”, składające się z domu z Nazaret, w którym urodziła się i żyła Maryja Panna. W tych ścianach miało miejsce Zwiastowanie, a co za tym idzie również Wcielenie Syna Bożego. W tym domu bywała, a może i żyła Święta Rodzina.
Wspomnienie Matki Bożej Loretańskiej jest obchodzone 10 grudnia. Data ta upamiętnia cudowne przeniesienie Domku do Loreto. Miało to miejsce w 1294 roku. Zgodnie z tradycją przeniesienia mieli dokonać aniołowie, by uchronić tę pamiątkę Wcielenia przed muzułmanami. W nocy z 9 na 10 grudnia Domek stanął na dzisiejszym miejscu, o czym w mistycznym widzeniu został poinformowany eremita Paweł, który z kolei zawiadomił władze kościelne. Ze względu na to cudowne przeniesienie, Benedykt XV w 1920 roku ogłosił Matkę Bożą Loretańską Patronką Lotników. W stulecie tego wydarzenia Sanktuarium Loretańskie obchodzi Rok Jubileuszowy. Potrwa on od 8 grudnia bieżącego roku do 10 grudnia roku 2020.
"Przybyłem do Loreto jako pokorny pielgrzym, aby oddać cześć Najświętszej Dziewicy i modlić się do Niej w jednym z najsławniejszych sanktuariów maryjnych w Italii - mówił św. Jan Paweł Wielki w sobotę 8 września 1979, kiedy po raz pierwszy jako papież nawiedzał to święte miejsce. Do Loreto św. Jan Paweł Wielki powrócił jeszcze cztery razy w latach 1985, 1994, 1995 i 2004. W 1994 roku brał udział w obchodach 700-lecia sanktuarium, a w 1995 roku spotkał się z półmilionową rzeszą młodzieży z całej Europy, a w 2004 roku beatyfikował włoskich członków Akcji Katolickiej.
8 grudnia 1987 roku, podczas homilii wygłoszonej w Watykanie mówił m. in.: „Niezależnie od przekazanego przez tradycję podania o cudownym «przeniesieniu» nazaretańskiego Domu Świętego, które pozostaje przedmiotem badań i dociekań historyków oraz mariologów, uderza niezwykły, notowany już w XIV wieku napływ ludności do tego sanktuarium. W krótkim czasie skromny kościółek zamieniony został we wspaniałą, bogatą w dzieła sztuki i piękną pod względem architektonicznym świątynię. Nabożeństwo, jakim lud otacza Matkę Bożą z Loreto, jest tak dawne, jak tradycja mówiąca o «przeniesieniu» domu z Nazaretu na «laurowe wzgórze» w pobliżu Ancony.(…)
Dlaczego do Loreto przybywa tak wielu pielgrzymów? Jakie orędzie głoszą jego tajemnicze mury? Szczególna moc, z jaką sanktuarium maryjne w Loreto przyciąga już od siedmiuset lat wiernych, zwłaszcza chorych, ubogich, pokornych i zepchniętych na margines, ma swoje źródło właśnie w jedynym i nieprzemijającym orędziu Wcielenia Boga dla zbawienia człowieka! W Loreto rozważamy i odkrywamy na nowo narodziny Chrystusa — Słowa Bożego i Jego ziemskie życie, pokorne i ukryte, życie dla nas i z nami (…).
Myśl o skromnym domku, w którym Słowo Wcielone żyło przez lata, przekonuje pielgrzyma, że Bóg naprawdę kocha człowieka takiego, jaki jest, że wzywa go, prowadzi, oświeca, przebacza mu i go zbawia (…).”
Natomiast w roku 1993, w liście z okazji 700-lecia sanktuarium loretańskiego św. Jan Paweł Wielki napisał: "Święty Dom w Loreto, pierwsze sanktuarium o znaczeniu międzynarodowym poświęcone Najświętszej Maryi Pannie, przez wiele wieków prawdziwe serce maryjne chrześcijaństwa, zawsze zwracało szczególną uwagę papieży, którzy czynili z niego cel swoich licznych pielgrzymek i otaczali je opieką apostolską.
Święty Dom w Loreto to nie tylko "relikwia", lecz również drogocenna "ikona". Wiadomo, jak wielką wagę zawsze przywiązywano do ikony, szczególnie wśród wiernych Kościołów Wschodnich, jako do znaku, za którego pośrednictwem zostaje zawarty w wierze rodzaj "kontraktu duchowego", jak to określił św. Augustyn. Ikona "oznacza" rzeczywistość w głębokim sensie tego słowa - jako że czyni ją "obecną i działającą". Im jest jednak starsza i im większe było jej uczestnictwo w życiu, w cierpieniach oraz wydarzeniach historycznych narodu lub danego miasta, tym większa jest łaska, jaka z niej wypływa. Mówimy tu o czymś, co znajduje swoje ostateczne wyjaśnienie w tajemnicy obcowania świętych. Jak zauważyłem w mojej encyklice Redemptoris Mater, ikony "świadczą o wierze i duchu modlitwy ludu Bożego, który pomny jest obecności i opieki Matki Bożej". Otóż taką ikoną jest w pewnym sensie Święty Dom w Loreto, którego historia splata się ściśle nie tylko z dziejami regionu, mającego przywilej sprawowania nad nim opieki, lecz również z dziejami całego narodu włoskiego, a także z dziejami całego katolicyzmu, który poświęcił Matce Bożej Loretańskiej niezliczone kościoły, kaplice, kapliczki przydrożne i dzieła sztuki. Jest to ikona uświęcona przez wiarę i przywiązanie pokoleń pielgrzymów, którzy swoimi własnymi rękoma i kolanami wyżłobili nawet ślady w kamieniach sanktuarium.
Święty Dom w Loreto jest "ikoną", która wyobraża nie abstrakcyjną prawdę, ale wydarzenie, misterium: wcielenie Słowa. Po przekroczeniu progu umiłowanej kapliczki zawsze z głębokim wzruszeniem czytamy słowa umieszczone nad ołtarzem: Hic verbum caro factum est - Tu Słowo stało się ciałem. Wcielenie Słowa, gdy przywołujemy je pamięcią w tych czcigodnych murach, natychmiast odzyskuje swoje pierwotne znaczenie biblijne: nie jest to abstrakcyjna doktryna dotycząca jedności Boga i człowieka, ale raczej zdarzenie, które nastąpiło w określonym momencie i określonym punkcie w przestrzeni, jak to wspaniale ujmują słowa Apostoła: "Gdy jednak nadeszła pełnia czasu, zesłał Bóg Syna swego, zrodzonego z niewiasty". Maryja jest Niewiastą i - jeśli można tak powiedzieć - "przestrzenią" fizyczną i duchową, w której dokonało się wcielenie. I także Dom, w którym żyła, stanowi plastyczne przywołanie takiej konkretności. "W Loreto - jak powiedziałem kilka lat temu w uroczystość Niepokalanego Poczęcia przed modlitwą Anioł Pański - rozważamy i odkrywamy na nowo narodziny Chrystusa - Słowa Bożego i Jego ziemskie życie, pokorne i ukryte, życie dla nas i z nami. W Loreto tajemnicza rzeczywistość Bożego Narodzenia i Świętej Rodziny staje się w pewnym sensie dotykalna, staje się doświadczeniem osobistym, wzruszającym i przemieniającym".